Ostatnio recenzowałam powieść z Wattpada pt.: “Dziewczyna, której nie zauważał” zagranicznej autorki – Neilani Alejandrino. W dzisiejszym wpisie natomiast chciałabym podzielić się z Wami moimi wrażeniami po przeczytaniu książki pt.: “Alter ego” autorstwa Anny Barczyk – Mews.
Na początku lektura powieści szła mi dość opornie i myślę, że mogło to być spowodowane dość sporą ilością przeczytanych przeze mnie w ostatnim czasie pozycji. Na szczęście wkrótce akcja wciągnęła mnie na tyle, że nie mogłam się od niej oderwać. Byłam gotowa nawet zarwać dla niej noc.

Główna bohaterka – Ludmiła, właśnie zakończyła swój nieudany związek i wyprowadziła się do Gdańska. Dostała tam pracę jako menadżerka jednego z barów, gdzie pewnego dnia poznała Zachara – mężczyznę, podającego się za łódzkiego biznesmena. Jednak czy aby na pewno nim był? A może coś przed nią ukrywał? Kobieta będzie musiała podjąć decyzję – dać szansę tej miłości, czy zdusić ją w zarodku?
Bohaterowie byli ciekawie skonstruowani, ale muszę jednak przyznać, że najbardziej polubiłam ojca głównej postaci. Był to kochający i troskliwy rodzic, który nie dał skrzywdzić swoich dzieci. Przy okazji miał też cięty język. W Ludce szczególnie lubiłam to, że sama potrafiła się obronić zarówno przed napaścią jak i ewentualnym włamywaczem.
Akcja powieści prowadzona jest w sposób wartki, a zakończenie książki wbiło mnie w fotel i szczerze się go nie spodziewałam. Muszę przyznać, że po cichu liczę na kolejny tom tej historii. Jeżeli są tu osoby, które lubią powieści obyczajowe z wątkiem akcji, to polecam zapoznać się z “Alter ego”.