Podobnie jak w przypadku „Nie dotykaj”, zacznę może od ostrzeżenia zawartego na początku omawianej dziś powieści. „Gild” autorstwa Raven Kennedy to retelling mitu o królu Midasie. Książka ta skierowana jest DO OSÓB DOROSŁYCH (18+). Oprócz scen łóżkowych oraz przekleństw są tam również m.in. opisy przemocy seksualnej.
Można by było powiedzieć, że Auren się poszczęściło – uratowana ze slamsów dziewczyna została ulubienicą króla. I to nie byle jaką. Midas naznaczył ją swoim złotym dotykiem. Jej skóra, włosy i tęczówki pokryły się warstwą tego metalu. Dodatkowo żyła w luksusie i nie musiała martwić się o jedzenie i dach nad głową. Wszystko miała zapewnione. Był jednak haczyk. Dosłownie mieszkała w wielkiej, złotej klatce, z której nie wolno było jej wychodzić.

Mam naprawdę mieszane uczucia co do tej historii. Z jednej strony jest ciekawie wykreowany świat, z niebanalnymi bohaterami i z kilkoma ciekawymi wydarzeniami, a z drugiej np. przedmiotowe traktowanie kobiet. Osoby z królewskiego haremu są nazywane „mięsem”, co jest dla mnie dziwnym i obrzydliwym określeniem. Dodatkowo złapałam się na tym, że kilka razy dosłownie opadła mi szczęka, a raz serce mi pękło na milion kawałków.
Co do postaci, to Auren na początku nie zdobyła mojej sympatii, ale na szczęście potem bardzo ją polubiłam i kilka razy nawet mi zaimponowała. Szczególnie swoją lojalnością wobec bliskich jej osób. Jeżeli chodzi o Midasa, to jeszcze nie posiadam o nim zdania. Póki co jest mi obojętny.
Współpraca barterowa z wydawnictwem You&Ya