“Książki są lustrem: widzisz w nich tylko to co, już masz w sobie.”
Jak już kiedyś wspominałam w jednej ze wcześniejszych recenzji uwielbiam ten cytat za to, że jest tak bardzo do bólu prawdziwy. Podczas czytania poradnika Johna Kima pt.: “Byłem żałosnym dupkiem, czyli jak żyć z sensem”, mimo tego, iż jest dedykowany dla mężczyzn, odnalazłam w nim kilka rzeczy, które sama mogłabym kiedyś zrobić albo co mogłabym poprawić u siebie.
Jeżeli chodzi o wszelkiego rodzaju poradniki (a już ich trochę mam na swoich półkach i udało mi się je przeczytać), to podczas czytania wyznaję jedną zasadę. Czytam całość i wyjmuję to, co aktualnie mi się przyda. Czy było tak też w tym przypadku?
Wściekły terapeuta, jak nazywa siebie sam autor omawia tam swoją drogę, jaką odbył, żeby z chłopca stać się mężczyzną. Przy okazji przekazuje swoją wiedzę, którą posiadł jako terapeuta.
Właściwie ciężko byłoby mi wziąć te wszystkie rady do serca, jednak znalazło się kilka, w moim odczuciu dość uniwersalnych i z chęcią sama bym wcieliła je w życie. Chociażby to, żeby zamiast być tylko biorcą stać się również i dawcą, robić rzeczy, dzięki którym poczuję, że żyję oraz reagować świadomie, zamiast bezmyślnie (chociaż w większości przypadków pierwsze działają zawsze emocje). To tylko kilka z przykładów, jakie były zaprezentowane w poradniku.
Oprócz złotych rad, udzielanych mężczyznom przez Kima (oczywiście panowie mogą sobie dowolnie wybierać korzystne dal nich), książka zawiera anegdoty albo przykłady, pomagające zobrazować aktualnie omawiane zagadnienia.
Najbardziej jednak spodobały mi się cytaty, które zostały dodatkowo pogrubione, aby oddzielić je od zwykłego tekstu.
Właściwie to mam mieszane uczucia co do tej książki. Mogę na nią spojrzeć tylko i wyłącznie ze swojej perspektywy. Nie wiem, czy w czymkolwiek pomoże ona mężczyznom, musiałabym pożyczyć ją znajomym i poprosić o opinie.
Osobiście sądzę, że lektura poradnika chyba trochę pomogła mi zrozumieć myślenie płci przeciwnej, to czym tak naprawdę mężczyźni się kierują, kiedy w danym momencie robią tak, a nie inaczej. Z pewnością jednak jest to książka warta uwagi, niezależnie od płci.
Przyznam szczerze, że nie często sięgam po poradniki, ale ten jakoś mnie zaciekawił.🙂
Niestety ale bardzo rzadko czytam tego typu książki
Ciekawy poradnik, ale nie dla mnie, nie przepadam za takimi rzeczami
Lubię poradniki, ale tylko te o rodzicielstwie, które naprawdę mi pomagają wiele rzeczy zrozumieć i pokazać nową, inną drogę. Ten na pewno sobie odpuszczę, chociaż kilka rad można wcielić w życie. W dodatku okładka jest strasznie krzykliwa. Mam wrażenie, że autor już od pierwszego spojrzenia na książkę na mnie wrzeszczy.
Nie czytam zbyt często poradników, ten też niestety zbytnio mnie nie zaciekawił. 😉
Nie jestem fankom poradników, odpuszczam tym razem.
Od kiedy przesłuchałam podcast CzytuCzytu odnośnie poradnikowe całkiem inaczej do nich podchodzę i jakoś nie jest mi z nimi po drodze.
O widzę, że książka jest w moich klimatach. Zdecydowanie muszę zapamiętać tytuł. Lubię ciekawe poradniki więc z pewnością przypadłaby mu do gustu.
Ja nie do końca przepadam za poradnikami, więc ta propozycja odpada 😉
Lubię czytać wszelakie poradniki, a tego jeszcze nie znam 🙂
Wydaje się być całkiem w porządku, lubię książki Reginy Brett więc myślę, że i te by mi pasowały
Brzmi fajnie może przeczytam <3
ZAPRASZAM NA MÓJ BLOG
Tytuł już poleciłam koleżance, ona lubi zagłębiać się w takie historie.
Tytuł jest genialny! Zawartość wygląda na równie ciekawą 🙂
Po poradniki sięgam w ostateczności, bo jakoś nie jest mi z nimi po drodze, a ten zaprezentowany przez Ciebie jakoś mnie nie rusza. Owszem, można dzięki niemu trochę poznać tok rozumowania mężczyzn, nieco pojąć ich problemy, ale czy aby na pewno jest mi to potrzebne do szczęścia, skoro aktualnie samej siebie nie ogarniam? 😉
Nie dla mnie, wynudziłabym się przy ty poradniku, ale może mężczyźni inaczej go odbiorą. 😉
tytuł już przyciąga nie czytam takich książek ale ta jakoś do mnie przemawia
ha ha mam kolegę dla którego ta książka będzie idealna 😀
Tytuł jak najbardziej mnie zachęcił do przeczytania, ale poradników nie lubię niestety
ja uwielbiam poradniki, zawsze coś z nich wyniosę , nie wiem czy mężczyźni sięgają po takie książki
Powiem szczerze, że jeszcze nie czytałam takiego poradnika może mój mąż by go przeczytał, a ja by bardziej zrozumieć płeć przeciwną 😉
Jeżeli da się zrozumiec mężczyzn to książka dla mnie w 100 procentach
Mój mąż raczej by jej nie czytal, a ja… trudno stwierdzić czy mam na to ochotę
W sumiesumie przeczytałam jeden poradnik, też akurat skierowany do mężczyzn, ale tam autor mam wrażenie opisał to wszystko w ciekawszy sposób. Dlatego na tatą chwilę podziękuję. Poza tym poradników zazwyczaj unikam.
Mam na swoim koncie już kilka przeczytanych poradników, jednak nie do końca odnajduję się w tych książkach. Zapewne to nie jest jeszcze na nie czas, bo nie potrafię znaleźć w nich porad, które byłyby dla mnie i mogłabym je jakkolwiek wykorzystać.
Takie książki są zupełnie nie dla mnie.
Mam wrażenie, że poradniki to nie książki dla mnie. Ot, pełno w nich uniwersalnych mądrości zebranych w jedno, a część z tego typu książek to zwykłe głupoty. Aczkolwiek wiem, że ten gatunek ma swoich wiernych fanów.
Zdarza mi się sięgać po poradniki, bo dzięki nim, można spojrzeć na pewne rzeczy z innej perspektywy 😉 O tym jeszcze nie słyszałam, ale skoro pomaga zrozumieć myślenie mężczyzn, to może warto do niego zajrzeć? 😉
Poradnik warty uwagi. Może się skuszę na niego.. 🙂 Skoro pomaga zrozumieć myślenie męzczyzn to chyba warto, bo czasami z nimi ciężko 😛
Moimi ulubionymi poradnikami są książki pisane przez Reginy Brett która też w swoich książkach omawia to że szczęście należy tylko on nas ale też i wiele innych aspektów życiowo. Dzięki książce Bóg zawsze znajdzie ci pracę odnalazłam sobie to co lubię robić odnalazłam własnych hobby i przestałam narzekać 🙂 Po poradnik proponowane przez ciebie raczej nie sięgnę. Chociaż kusi mnie perspektywa poznania myślenia mężczyzn
Jedynym poradnikiem po jaki sięgnęłam dotyczył koreańskiej pielęgnacji;) W sumie nie mam zbytniej potrzeby sięgania po książki tego typu. W internecie można znaleźć prawie to samo
ten tytuł mnie przekonuje. mam ochotę przeczytać. po prostu!
Poradniki czytam od święta, jednak moja koleżanka uwielbia tego typu książki zwłaszcza na temat mężczyzn. Dzisiaj jadę do niej w odwiedziny, więc nie omieszkam podrzucić jej ten tytuł.
Taka tematyka w ogóle mnie nie kręci. Ponadto nie lubię poradników i właściwie ich w ogóle nie czytam. Tym razem sobie odpuszczę ten tytuł. Ale przyznać muszę, że cytat też mi się bardzo podoba 😉
Bardzo lubię czytać, więc spróbuję przeczytać i tę pozycję 🙂
Przyznaje że tytuł tej książki jest dość intrygujące