Wiecie, że jestem wielką fanką Popy? I to od czasu studiów, kiedy to po raz pierwszy poznałam przygody tego kotka. Od tego czasu, zdążył się sporo nauczyć, a także poznać nowych przyjaciół. Po Angusie i Tikitace przyszła kolej na Nię – żabę trawną.
Nadeszła wiosna. Popa wraz z jeżem Angusem spacerują po okolicznym lesie, podziwiając przyrodę, budzącą się po zimowym śnie. Nagle zauważają żaby, które chciałyby dostać się na drugą stronę szosy. Niestety po drodze wciąż jeżdżą samochody, stwarzające niebezpieczeństwo dla płazów. Zwierzątka muszą coś wymyślić. Jak się jednak okazuje, ratunek przychodzi wprost z lasu…
Lubię te książeczki za to, że oprócz poznawania przygód kotka, dzieci mogą się z nich dowiedzieć wielu ciekawych rzeczy. Nie mówię tu tylko o walorze edukacyjnym dotyczącym przyrody w okresie wiosny, ale również o tym, że nie należy nikogo oceniać po samym wyglądzie, a także o tym, jak ważna jest współpraca.
Kilka razy nawet zdarzyło mi się uśmiechnąć przy tej książce. Jest ona bardzo ciepła.
To przedostatnia część przygód tego rezolutnego ogonka. Przede mną jeszcze „Popa, zaskroniec i siła przyjaźni”.