Nienawidzę, że Cię kocham – nowelki od Ali Hazelwood

Książki Ali Hazelwood biorę w ciemno. Zazwyczaj dobrze mi się przy nich wypoczywa i faktycznie mogę się dzięki nim zrelaksować po całym dniu. Tym razem wieczór spędziłam z „Nienawidzę, że Cię kocham”. 

Tytuł ten jest zbiorem trzech nowelek, opowiadających historie Mary, Sadie i Hannah. Pierwsza z nich odziedzicza po swojej promotorce dom, wraz z irytującym lokatorem. Druga utyka w windzie z mężczyzną, który złamał jej serce. Trzecia natomiast wpada w lodową rozpadlinę, a na ratunek przybywa jej mężczyzna poznany pięć lat wcześniej. 

Okładka książki pt.: „Nienawidzę, że Cię kocham”.

Najbardziej podobało mi się pierwsze opowiadanie, czyli „Pod jednym dachem”. Jak dla mnie było ono najciekawsze i nie tak „schematyczne” jak dwa kolejne. Pod względem fabularnym też wypadło najlepiej. Dodatkowo ma delikatny vibe enemies to lovers. 

„Nienawidzę, że Cię kocham” to przyjemna lektura na mniej więcej trzy godziny (przynajmniej mnie tyle zajęła). Ze względu na sceny 18+, książka ta dedykowana jest osobom dorosłym.

Współpraca barterowa z wydawnictwem You&Ya

Krótkie podsumowanie 2022 roku

Dziś luźniejszy post. Bez zbędnego przedłużania, zapraszam Was na krótkie podsumowanie 2022 roku. 

Najbardziej zaczytany rok 

W zeszłym roku powstało ponad 100 recenzji różnych powieści, dlatego też chciałabym pokazać Wam 8 książek, które w 2022 najbardziej skradły moje serducho:

  • Krew i popiół;
  • Królestwo nikczemnych;
  • Ostatni dzień;
  • Nie dotykaj;
  • Nie poddawaj się;
  • Dziki poradnik przetrwania;
  • Zaborcza Bestia;
  • Icebreaker.
Krótkie podsumowanie 2022 roku

25. MIĘDZYNARODOWE TARGI KSIĄŻKI W KRAKOWIE – krótkie podsumowanie 2022 roku

Po raz kolejny udało mi się uczestniczyć w Krakowskich Targach Książki. Ten event jest idealną okazją do tego, abym na żywo mogła spotkać moich ulubionych autorów albo twórców, których na co dzień kojarzę tylko z social mediów. Obowiązkowo podczas trwania targów zobaczyłam się z Pauliną z profilu feniksaczyta.

@ksiazkioczamiamn

Ktoś jest na Targach Książki w piątek? #targiksiazkikrakow #books #ksiazki #ksiazkaraa #booktoker #booktok #ksiazkarazeopadakopara #ksiazkinatiktoku #wspolpracareklamowa

♬ did somebody say sKIP – tom シ

W 2022 na Krakowskich Targach Książki zajrzałam m.in. do:

  • Melisy Bel, 
  • Kasi Wierzbickiej,

@ksiazkioczamiamn

Dzisiejsza premiera 😍 “To nie jest kraj dla słabych magów” 😍 #spisekpisarzy #ksiazkinatiktoku #ksiazkarazeopadakopara #booktok #booktoker #ksiazki #books #targiksiazkikrakow #kochamczytac

♬ Halloween ・ cute horror song – PeriTune

  • Natalii Brożek,
  • Wydawnictwa Spisek Pisarzy,
  • Aleksandry Pilch. 

Na zeszłorocznych targach również miała miejsce premiera mojego patronatu, którym było „Nie dotykaj”.

@ksiazkioczamiamn

@AleksandraP jeszcze raz dziękuję za zaufanie 😍 #patronat #ksiazkara #wspolpracareklamowa #bookworm #books #booktok #ksiazki #booktoker #kochamczytac #ksiazkinatiktoku #niedotykaj #aleksandrapilch

♬ How Excited You Are Viral Lofi – Vampon

@ksiazkioczamiamn

@wydawnictwojaguar to jest piękne 😍 A przypinki rządzą 😍 #ksiazkara #ksiazka #heartstopper #heartstoppercomic #nickandcharlie #thiswinteraliceoseman #aliceoseman #wydawnictwojaguar #targiksiazkikrakow #books #ksiazkinatiktoku #ksiazkarazeopadakopara #dodatkidoksiazek #dodatki

♬ –

@ksiazkioczamiamn

Chociaż “Nie chcę być tobą” miałam już wcześniej, to udało mi się strzelić fotkę z @Natalia Brożek ✍️ ❤️ “Serce w mundurze” chciałam przeczytać i akurat wczoraj podczas stania w kolejce, zauważyłam tę książkę na jednej z półek ❤️ #ksiazkaraa #ksiazkinatiktoku #ksiazkarazeopadakopara #booktok #booktoker #ksiazki #books #targiksiazkikrakow #kochamczytac #ksiazka #ksiazkara #niechcebyctoba #sercewmundurze

♬ Original Sound – Unknown

Boxy okołoksiążkowe

Nie byłabym sobą, gdybym oprócz książek, nie ściągnęła do siebie boxów nawiązujących do literatury:

  • Wydawnictwo WeNeedYa;

Tęcza nad doliną – trzecia część cyklu Virgin River

Niedawno wróciłam do książek z cyklu Virgin River. Po „Słońcu po burzy” i „Kłopotach w raju” przyszła pora na powieść pt.: „Tęcza nad doliną”, opowiadającą historię Mike’a i Brie. 

Bohaterka była po traumatycznych wydarzeniach. Seryjny gwałciciel, którego próbowała skazać za jego zbrodnie, w bardzo brutalny sposób się na niej zemścił. Pomimo tego, że Mike się nią zaopiekował, Brie wciąż nie była sobą. Czy główny bohater pomoże jej wrócić do życia? 

Okładka książki pt.: „Tęcza nad doliną”.

Dosyć źle czytało mi się tę część. Na samym początku miałam wrażenie, że wrzucono mnie w środek akcji, bez jakiegokolwiek słowa wyjaśnienia. Niby później autorka poruszyła ciężki temat, ale wydawało mi się, że w pewnym momencie zepchnęła go gdzieś na bok, na rzecz historii o drugoplanowych postaciach. Pojawiły się też osoby poznane w poprzednich tomach, tak więc polecam czytać tę serię w kolejności wydania. 

Trochę żałuję, że książka mi nie „podeszła”. Jeśli jesteście fanami tej serii, to zachęcam do samodzielnego wyrobienia sobie zdania o „Tęczy nad doliną”.

Podróbka – od zera do…

Mieliście jakieś markowe rzeczy z wyższej półki cenowej? Ja przyznam, że nigdy. Nie ukrywam też, że głównie przez ich cenę. Z tego co patrzyłam, torebka Gucci to koszt ok. 6500 zł. Ale jak wiadomo, oprócz oryginałów, na rynku można też zdobyć nielegalne kopie różnych towarów. 

Kirstin Chen w swojej powieści pt.: „Podróbka” opisała to, jak dwie przyjaciółki ze zwykłego przekrętu z podróbkami galanterii, stworzyły biznes znany na cały świat. Wszystko zaczęło się dość niewinne. Winnie odezwała się do Avy po dwudziestu latach, żeby odnowić znajomość. Stopniowo wprowadzała ją w swój plan, którym kobieta z początku się brzydziła. Jednak pewnego dnia Ava została odcięta od pieniędzy. Postanowiła więc wejść w układ z dawną przyjaciółką. Nie wiedziała tylko, ile będzie kosztowało ją to przedsięwzięcie…

Okładka książki pt.: „Podróbka”.

Z początku nie potrafiłam się „wbić” w historię. Jeszcze jak faktycznie dobrze mi się czytało o biznesie podróbkowym, tak o życiu rodzinnym Avy już niekoniecznie. Natomiast kiedy pewne wątki się już rozjaśniły, całkowicie przepadłam w powieści. Cała narracja jest na duży plus główna bohaterka opowiada swoją historię pani detektyw, przez co miałam wrażenie, że Ava siedzi naprzeciwko mnie. 

Kilka rzeczy naprawdę mnie zaskoczyło w tej lekturze, przy kilku scenach nawet się uśmiechnęłam. Było to moje pierwsze spotkanie z książkami Kirstin Chen, jednak z chęcią sięgnę po kolejne tytuły. 

Współpraca barterowa z 

To nie jest kraj dla słabych magów – druga część cyklu Między Światami

W końcu udało mi się nadgonić „To nie jest kraj dla słabych magów” pióra Kasi Wierzbickiej. Pierwszą część, czyli „Tajne przez magiczne” przeczytałam już jakiś czas temu, tak więc z wielką chęcią powróciłam do tego uniwersum. Teraz nie pozostaje mi nic innego, jak tylko czekać na 6 listopada, kiedy to będzie miała miejsce premiera trzeciego tomu serii Między Światami, czyli  „Z magią jej do twarzy”.

Agata wróciła z martwych. W dodatku musi się oswoić z tym, że Iskry – osoby z nadprzyrodzonymi zdolnościami – zostały ujawnione całemu światu. Jakby tego było mało, w powietrzu wisi wojna międzygatunkowa. Kobieta ma jednak inne priorytety niż opowiadanie się za jedną ze stron. Pragnie zemścić się na pół demonie, który narobił wielkiego bałaganu w jej życiu. 

Okładka książki pt.: „To nie jest kraj dla słabych magów”.

Tak jak w poprzednim tomie główna bohaterka była dla mnie neutralna, tak w tej powieści bardzo ją polubiłam. Chociaż muszę przyznać, że instynktu samozachowawczego nie ma za grosz, przez co pakuje się w różne dziwne i niebezpieczne sytuacje. Trzeba jej przyznać, że dla swoich bliskich jest w stanie zrobić naprawdę wiele. Dawid jak zwykle robił zamieszanie, gdzie tylko się pojawił. 

W trakcie lektury znalazły się nawet takie momenty, w których odwracałam głowę i przez chwilę analizowałam, co właśnie przeczytałam. Zazwyczaj były one bardzo brutalne, ale z drugiej strony łapały mnie za serce. 

W „To nie jest kraj dla słabych magów” dużo się dzieje, nie nie wieje nudą, czyta się szybko. Naprawdę nie mogę się doczekać trzeciego tomu.

Nate plus one – YA z muzyką w tle

Ostatnio potrzebowałam sięgnąć po coś lekkiego, co szybko się czyta. Kiedy zerknęłam na swój stosik książek, z którymi mam zamiar zapoznać się w najbliższym czasie, w oko wpadła mi powieść obyczajowa YA pt.: „Nate plus one” i muszę Wam powiedzieć, że to był strzał w dziesiątkę. 

Całą historię opowiada Nate – autor tekstów piosenek, który leci na ślub swojej kuzynki do RPA. Ma zamiar spotkać się tam ze swoją rodziną, a także poznać miejsce, gdzie dorastał jego ojciec. Tuż przed wylotem okazuje się, że na miejscu będzie również były chłopak głównego bohatera…

Okładka książki pt.: „Nate plus one".

Niby tytuł ten jest skierowany do osób 13+, ale ja też się przy nim dobrze bawiłam. Było i słodko i gorzko, dokładnie tak, jak bywa w życiu. Bardzo polubiłam babcię Nate’a, a także jego mamę. Tą pierwszą za jej mądrość, tą drugą za wielką miłość i wiarę w syna. Dodatkowo na końcu powieści znajdują się piosenki stworzone przez dwójkę głównych bohaterów.  

Jeżeli więc szukacie przyjemnego tytułu, w którym miłość wszystko przezwycięży, a bohaterowie uczą się na własnych błędach, to polecam zapoznać się z powieścią „Nate plus one”.

Współpraca barterowa z wydawnictwem Jaguar. 

Wilcza pieśń – najnowsza powieść TJ Klune’a

Powieści TJ Klune’a to jedne z moich comfort books. Mam już za sobą „Dom nad błękitnym morzem” oraz „Pod szepczącymi drzwiami”. Teraz do kolekcji dołączyła najnowsza książka autora pt.: „Wilcza pieśń”, która otwiera cykl Green Creek

Ox od zawsze słyszał, że nie nadaje się do niczego, że ludzie zawsze będą nim gardzić i że zawsze będzie od nich inny. I być może był, ale dla Joego stał się najlepszym przyjacielem, z którym połączyła go niezwykle silna więź. Pozostał nim nawet wtedy, gdy poznał sekret jego rodziny i życie przewróciło mu się do góry nogami. 

Okładka książki pt.: „Wilcza pieśń”.

Mam wrażenie, że „Wilcza pieśń” zawiera w sobie więcej przekleństw w porównaniu do poprzednich książek autora i tym samym jest trochę bardziej wulgarna. Przynajmniej w niektórych opisach. Zarówno Ox jak i Joe dorastali na oczach czytelnika, co przyjemnie się obserwowało. Ogólnie jestem pod wrażeniem konstrukcji świata i całej fabuły. Dodatkowo lektura ta dawała mi taki vibe „Zmierzchu”. Tytuł ten potrafił wywoływać u mnie zarówno śmiech jak i smutek, a także zadumę. Ze względu na sceny 18+, poleciłabym tę powieść osobom pełnoletnim. 

Z tego co wiem, cykl Green Creek ma jeszcze kilka części, więc nie mogę się już doczekać tego, kiedy pojawią się one na polskim rynku.

Współpraca barterowa z wydawnictwem Akapit.