Książkowa Agencja Podróżnicza – przystanek XII. Królestwo Przeklętych

Proszę się nie martwić, już jestem. Żyję i mam się całkiem dobrze, chociaż przejście Korytarzem Grzechu nie należało do najprzyjemniejszych doznań…Jakiś czas temu wędrowała tamtędy Emilia, która to zeszła do Królestwa Siedmiu Kręgów, aby spotkać się z Panem Pychy. Chciała ostatecznie odnaleźć osoby zamieszane w śmierć swojej siostry. Niestety okazało się, że nie było to takie proste… 

Okładka książki p.t.: "Królestwo Przeklętych"

Udało mi się spotkać dziewczynę kilka razy podczas uczty i muszę przyznać, że mi zaimponowała. Pokazała, że nie cofnie się przed niczym, aby osiągnąć swój cel. No dobrze, z jednej strony zrobiło to na mnie wrażenie, a z drugiej trochę zaczęłam się jej bać. Co do Pana Gniewu, przypadkowo poznałam jego prawdziwe imię które brzmi… Przepraszam, zbaczam z tematu. Czasem zachowywał się tak…no…irytująco. I to bardzo. Wracając jeszcze na chwilę do Emilii, to w Królestwie natrafi na pewnego rodzaju tajemnice, układy i układziki… 

Dodatkowo ta cała kraina jest wręcz nie do opisania. To wszystko trzeba by było zobaczyć samemu. Co ciekawe, gołym okiem widać, że między władcami niektórych dworów panują napięte stosunki… Tak, jest siedem książąt, a każdy z nich symbolizuje dany grzech: Gniew, Pychę, Zazdrość, Łakomstwo, Chciwość, Lenistwo i Nieczystość. 

Oj wizyta w Królestwie Siedmiu Kręgów z pewnością dostarczyła w paru momentach szybszego bicia serca, a to, co powiedziała i czego dowiedziała się Emilia, trochę mnie zaszokowało. Mam nadzieję, że za niedługo znów dostanę zaproszenie do podziemi…

 

9 komentarzy

Dodaj komentarz