|PRZEDPREMIEROWO|Palcem po powietrzu – recenzja książki “Chłopiec pochłania wszechświat”

Jesteście dobrymi ludźmi? Gdyby zapytać o to kogoś z Waszego otoczenia, to co by powiedział? I co Wy w głębi serca myślicie o sobie?

Główny bohater powieści pt.: “Chłopiec pochłania wszechświat” autorstwa Trenta Daltona, próbuje odpowiedzieć na pytanie czy jest dobrym człowiekiem.

Jednak czy dorastając w rodzinie gdzie matka z ojczymem handlują narkotykami, starszy brat nie mówi, a przyjacielem jest osoba, która na swoim koncie ma kilkukrotną ucieczkę z więzienia można wyrosnąć na kogoś dobrego? W końcu czym skorupka za młodu nasiąknie…

Eliego poznajemy w wieku dwunastu lat i z każdym rozdziałem obserwujemy jego dorastanie i przemianę. W powieści widzimy jego miłość do swojej dysfunkcyjnej rodziny, gdzie czasem dochodzi do sprzeczek. Mimo tych trudnych momentów, a także gdy dobry los odwraca się od niego on się nie poddaje, próbuje ratować matkę – a także trwa w uporze by spełnić swoje największe marzenie.

Natomiast jeśli chodzi o jego starszego brata Gusa, to w trakcie czytania odniosłam wrażenie, że był dzieckiem autystycznym, co jednak nie zostało w tekście potwierdzone. Po prostu taki styl bycia wybrał, a jego postępowanie zrozumiałam gdzieś pod koniec powieści.


Książkę na początku trochę ciężko mi się czytało, choćby ze względu na dość szczegółowe opisy, a także dwie perspektywy – przeszłą i teraźniejszą.


Jednak w pewnym momencie tak się wciągnęłam, że skończyłam czytać książkę nad ranem.


Autor świetnie wykreował cały świat, a także postacie, które potrafiły wyrażać swoje uczucia w każdym momencie. Czy to te pozytywne, czy wręcz przeciwnie, dzięki czemu nie były sztuczne, lecz pełne różnych emocji.


Jest to jedna z tych książek, z którymi warto się zapoznać samemu, ponieważ każdy prawdopodobnie odbierze ją inaczej. Inaczej też zrozumie powtarzające się zdanie: “Zabij czas, zanim on zabije ciebie”. Polecam tę książkę poświęconą rodzinnej miłości, przyjaźni i sile braterstwa.

Za egzemplarz dziękuję

36 komentarzy

Skomentuj Widzepodwojnie.blogspot.com Anuluj pisanie odpowiedzi