Jestem totalną kociarą i właścicielką sześciu ogonków, a na wszelkiego rodzaju urodziny czy święta, zawsze znajdzie się jakiś prezent nawiązujący do tych zwierząt. Na półce mam też parę książek i posiadam kilka ulubionych filmów z kotami w roli głównej np. najnowszy „Kot w Butach. Ostatnie życzenie”. Swoją drogą na Netflixie można znaleźć ciekawy dokument pt.: „W głowie kota” opisujący umiejętności tych stworzeń. Polecam go z całego serca.
Wracając do spotkania. Dziś opowiem Wam trochę o książce pt.: „Miau. Kompletna historia kota” autorstwa Laury A. Vocelle. Kobieta w swoim tytule opisała skąd wywodzi się kot domowy, gdzie odnotowano jego pierwsze pojawienie się i jak przemieszczał się między kontynentami. Przedstawiła też jak na przestrzeni wieków zmieniało się traktowanie tych stworzonek.
Muszę przyznać, że zaskoczyło mnie to jak bardzo nie rzadko były one torturowane przez człowieka. Kiedy czytałam o takim traktowaniu tych zwierząt to naprawdę miałam ciary na plecach. Najmniej podobało mi się średniowiecze, w którym okropnie postępowano z kotami. Na szczęście znalazły się osoby, które traktowały je z szacunkiem, troską i miłością.
Książka ta jest ciekawym kompendium wiedzy, z którego można dowiedzieć się kilku ciekawostek. Polecam ją każdemu wielbicielowi kotów.
Współpraca z wydawnictwem Marginesy.
Kocham koty. Już sama nazwa mojego bloga Kocie czytanie obliguje mnie do przeczytania tej książki.
Ja jestem jednak bardziej psiarą, niż kociarą, więc książka mnie średnio interesuje, za to podziwiam tego cudnego kotka ze zdjęcia 😉
Kupię koleżance 🙂