Dziś na naszej prelekcji powitamy Gwendolyn O’Sullivan, autorkę romansów, która nie wierzy w miłość. Tak, widocznie można pisać o tym uczuciu, kiedy się go obecnie nie doświadcza. W świecie show biznesu można określić ją jednym słowem – skandalistka. Dlaczego akurat tak? Cóż, myślę że sama o tym opowie.
Wprowadzę Państwa ogólnie w całą historię, póki nie ma jeszcze naszego gościa. Pewnego dnia przytłoczona swoimi obowiązkami Gwen postanowiła odpocząć i zobaczyć zorzę polarną, co na tamten czas było jej marzeniem. W tym celu pojechała do Norwegii, gdzie już na samym początku została napadnięta i okradziona przez przewoźnika. No i rzecz jasna uratowana przez przystojnego gbura na koniu, który w ramach pomocy zabrał ją do swojej posiadłości… O, Gwendolyn właśnie do nas zmierza, tak więc proszę powitać ją brawami!
Muszę przyznać, że faktycznie Christopher to gbur nad gbury. Ja na miejscu naszej dzisiejszej bohaterki uciekłabym z zamku i więcej do niego nie wróciła. Chyba nie miałabym cierpliwości do takiego człowieka jak Chris. Chociaż jak widać, kobieta swoim uporem i dobrocią jest w stanie skruszyć nawet serce z kamienia, a z jej opowieści wynika, że w niektórych sytuacjach potrafi być naprawdę konsekwentna. Taką Cię widzę Gwen, przestań się rumienić. Z jednej strony jesteś twarda, a z drugiej dla swoich bliskich jesteś w stanie zrobić naprawdę dużo.
Historia była naprawdę ciepła i urocza. Nie wiem jak Państwu, ale mnie przywróciła też wiarę w to, że miłość można znaleźć w naprawdę nieoczekiwanym momencie. Jeżeli są jakieś pytania, to proszę kierować je do naszej bohaterki. Aha i jeszcze jedno. Dla osób, które nie mogły wysłuchać dzisiejszej historii, jest kilka egzemplarzy “W blasku zorzy. Pałac z płatków róż”. Tam właśnie została opisana cała ta magiczna opowieść.
Czuję się zachęcona do poznania tej historii.
kolejna cudowna propozycja, zapisuję, przeczytam jesienią lub zimą 🙂
Gdzies już czytałam o tej książce. Mam ją nawet na swojej liście czytelniczej.
Tym razem nie jest to pozycja dla mnie, bo czytam książki z innego gatunku.
Zapisuję na swojej liście książek do przeczytania!