Proszę pamiętać, że za niedługo wybieramy się w rejs z Kapitanem Rossem. Tak wiem, miał być w zeszłym tygodniu, jednak przez deszcz postanowiliśmy przenieść wycieczkę na bardziej słoneczny okres. To tyle z moich ogłoszeń. Widzę, że Dyskusyjny Klub Książki prężnie działa. Dobrze pamiętam, że w tym tygodniu omawiają Państwo “13 randek” Joanny Maziarek?
Skrót dla osób nieznających fabuły. Ellen i Jeremy spotykają się w klubie Periscope. On szuka kobiety na jedną noc, ona partnera na wesele kuzynki. Kobieta jest odporna na urok mężczyzny, jednak ten nie ma zamiaru odpuścić. Żeby go spławić, Ellen proponuje mu 13 randek, po których..no można powiedzieć, że ją zdobędzie. Jeremy się nie wycofuje i podejmuje wyzwanie. Jakiś czas później zabiera ją na ich pierwsze spotkanie.
Co sądzę o tym tytule? Początek czytało mi się bardzo dobrze, wręcz płynęłam przez tę historię, niestety w połowie akcja mocno zwolniła przez liczne sceny łóżkowe. Na szczęście po jakimś czasie fabuła znów ruszyła do przodu, dzięki czemu mogłam rozkoszować się lekturą. Miałam jednak czasem problem z Ellen, która zachowywała się niekiedy jak rozkapryszone dziecko, co było mocno irytujące.
To taka książka na jeden dzień, dzięki której można trochę odsapnąć od codziennych problemów. Jeżeli ktoś lubi lekkie romanse, to prawdopodobnie spodoba mu się “13 randek”.
Takie książki do mnie nie przemawiają.
Nie jestem specjalną miłośniczką polskich autorek, ale editio red ma zazwyczaj fajne lektury 🙂
Nie znam tej ksiązki, ale możliwe, że się to zmieni za jakiś czas, bo często sięgam po książki z editio.
Nie słyszałam wcześniej o tej ksiażce. Wydaje mi się że była by to propozycja dla mnie.
Lubię takie książki które da się przeczytać w jeden dzień
Takie lekkie
Widziałam tę książkę w zapowiedziach wydawnictwa, ale nie skusiłam się. Mam spore zaległości książkowe i je najpierw chce nadrobić
Widziałam tę książkę w Biurze Prasowym Helion, ale ostatecznie się nie zdecydowałam.
Takie lekkie romanse są idealne na urlop, więc na pewno będę mieć na uwadze tę książkę 🙂