Dziękuję za zaproszenie do prowadzonego przez Państwa Dyskusyjnego Klubu Książki. Co dzisiaj planujecie omawiać? Ostatnio przeczytaną pozycję? I to ja mam zacząć? Akurat “Zabójczą obsesję”, z którą ostatnio się zapoznałam zostawiłam w walizce, niemniej jednak jest ostatnią “pochłoniętą” przeze mnie książką. Niestety moja opinia o niej nie jest zbyt dobra.
“Zabójcza obsesja” jest kontynuacją “Okrutnej obsesji”, a historia rozpoczyna się tuż po wydarzeniach opisanych w poprzednim tomie. Jest w niej trochę porachunków mafijnych, kłamstw na temat rodziny, wulgarność i sceny osiemnaście plus, które no niestety spowodowały, że podczas ich czytania czułam zażenowanie.
Właściwie oba tytuły nie zdobyły mojego serca. Wciąż mam wrażenie, że Zane od poprzedniego tomu stara się przekonać czytelnika o swojej miłości do Dove, jednak jego czyny nie potwierdzają tego w żaden sposób. Okej, próbuje ją chronić i ratować, ale nie wiem na ile jest to z miłości, a na ile z obsesyjnej chęci posiadania dziewczyny. Dodając do tego wypowiedzi, które kierował w stronę bohaterki i jeszcze to, że jest tak bardzo zaborczy w tym wszystkim…Po prostu nie czułam chemii między nimi.
Muszę przyznać, że całość dość szybko się czytało, a wspomniane porachunki między poszczególnymi rodzinami mafijnymi sprawiły, że nie przekreśliłam całkowicie tej książki. Dałam opowieści drugą szansę i niestety nie trafiła ona w moje gusta. Jednak jeżeli Państwo chcieliby się z nią mimo wszystko zapoznać, to polecam wyrobić sobie o niej zdanie samemu.
Nie znam tych ksiązek, ale to dlatego, że ostatnio sięgam po trochę inny gatunek.
sorki ale koty skradły Twojego posta 😀 😀
książka nie do końca w moim klimacie, dobrego dnia
Oj, czasem takie tytuły się trafiają 😅
Takie okładki zawsze przyciągają moją uwagę, lubię takie historie więc nie wykluczam tej
Tej książki nie znam, ale bardzo podoba mi się jej okładka. Ma w sobie coś wyjątkowego.