Temat dręczenia w szkole przerobiłam dwa razy, chociaż to właśnie w gimnazjum wyśmiewanie mnie miało najczęściej miejsce. Powód? Nosiłam gorset ortopedyczny, którego zadanie polegało na utrzymywaniu mojej sylwetki w linii prostej i co za tym szło – nie wykręcania kręgosłupa w różne dziwne strony. Nikogo nie obchodziło, żeto dla mojego zdrowia. Byłam po prostu dziwadłem. Wtedy bardzo mnie to dotykało. Teraz jako osoba dorosła jużnie muszę tego nosić, a po skończeniu szkoły tych którzy, mnie wyśmiewali, widziałam tak naprawdę parę razy.
Podobnie w jak ja miał w życiu Patryk Tarachoń – młody chłopak, prowadzący bloga o relacjach międzyludzkich. To także autor książki pt.: “Przygotuj się na start”, w której to opowiadał o ludziach, którychspotkał kiedyśw swoim życiu (w tym również osoby, które dawniej mu dokuczały), oraz mówił o tym, jaki wpływ wywarli oni na niego. Pokazywał też, drogę, którą przeszedł, aby być tym, kim jest dzisiaj.
W poradniku zawarto mnóstwo anegdot z życia młodego mężczyzny,poczynając od szkoły podstawowej, naosiągnieciu pełnoletności kończąc. Jedne rozdziały przemawiały do mnie bardziej niż inne, w myśl zasady, którą stosuję przy czytaniu poradników– zapamiętuję te informacje, które są mi w danym czasie potrzebne. Jednakżetakich historii było tutaj trochę za dużo.
Uwagę swą zwróciłam szczególnie na zawarte w książce wywiady z różnymi autorami blogów oraz porady, których udzielali. Z miłą chęcią czytałam też opowieści osób, które zgodziły się przedstawić jak były traktowane w szkole.
Oprócz “Przygotuj się na start” dostałam od Pana Patryka krótki zeszyt ćwiczeń: “Jak poradzić sobie z poniżeniem i kompleksami”. Ta krótka książeczka zawiera w sobie różne ćwiczenia, a także definicje np: agresji słownej czy fizycznej, a także kilka wskazówek, mających pomóc czytelnikowi uświadomić sobie oraz zrozumieć parę rzeczy. Być może pomogło by mi to, gdybym miała dwanaście lat. W momencie gdy skończyłam dwadzieścia jeden, mogę sobie gdybać, jakbym zareagowała na taką pozycję w tamtym czasie.
Za ebooki bardzo serdecznie dziękuję autorowi.
Nie czytam poradników, bo jak dla mnie, to w każdym jest dokładnie to samo. Poza tym jestem osobą na tyle gruboskórną, że wszelkie nabijanie się spływa i spływało po mnie zawsze jak woda po kaczym tyłku. 😉
Problem z znam z autopsji, więc raczej nie chciałabym do niego wracać.
Zastanawiam się, jak sprawdza Ci się ten czytniczek? Wybrałabyś teraz co innego czy jednak została przy nim?
O tym czytniku mam zamiar zrobić osobny post 😉 Ale na dzień dzisiejszy, dla mnie, gdy nie czytam książek ebookowych na co dzień, jest całkiem, całkiem 😉
Rzadko sięgam po poradniki, a jeżeli już, to szukam czegoś konkretnego, co na obecną chwilę jest mi potrzebne.
Nie jestem zwolenniczką poradników, nigdy do mnie nie przemawiały. Jednak wiem, że niektórym pomagają i cieszę się, że powstają.
Też miałam spytać o ten czytnik bo wiele osób narzeka i sama miałam go w ręku przez chwilę i nie byłam zachwycona. Mam Obsidiana i ten w porównaniu z nim wygląda, jak by miał popsuty ekran. A widziałam dwie sztuki, więc raczej to nie wada, tylko takie one są.
Raczej nie dla mnie 😉
nie przepadam za poradnikami, ale jeśli jest dobrze napisany to czasami zerknę, z ciekawości 😉
Ten poradnik na pewno przydałby się niejednemu uczniowi w podstawówce i szkoda, że te osoby nie mają pojęcia o istnieniu takiej książki.
Bardzo ciekawa książka. Chyba się za nią rozejrzę.
Ja też byłam wyśmiewana, bo nosiłam gorsze ubrania, bo rodziców nie było stać na nowosci. Albo za to, że czytałam książki na przerwach. Fajny poradnik dla młodych osób 🙂
Twoja recenzja jest naprawdę ciekawa, jednak na razie nie mam w planach poznać tej książki 😉
Taką książeczkę powinna przeczytać niejedna nastolatka.
w sumie raczej unikam poradników, nie wiem dlaczego tak to już mam D
Poradniki to raczej nie moja bajka…
Niezwykle rzadko sięgam po poradniki, jeśli już, to czasem przekartkuję strony licząc, że jakaś inspiracja się pojawi. 🙂
Też niedawno skończyłam czytać ten e-book 😉 I akurat wrzuciłam na swojego bloga kilka zdań o tej książce. 😀 Fajnie napisałaś 😉
Uważam, że ta książka nie jest dla mnie. Zarówno w formie ebooka, jak i tradycyjnej książki – nie przemawia do mnie żebym ją przeczytała.
Raczej nie sięgam po poradniki, choć temat zawarty w tym wydaje się ważny, ja jednak podziękuję 🙂
Ja też zmagałam się w gimnazjum z brakiem akceptacji rówieśników i niezbyt dobrze wspominam dziś tamten okres. Poradników natomiast nie czytam, bo nie lubię 🙂
Niestety poradniki to nie moja półka
Ja wyśmiewaniu się i znęcania psychicznego w szkole nie doświadczyłam na własnej skórze, ale mam koleżankę która była i jest wyjątkowa otyła. Niemalże codziennie była wyśmiewana, wytykana palcami, jeden chłopak nawet na nią napluł na korytarzu. Inna dziewczyna wrzuciła jej gumę do włosów… Bardzo mi przykro że i coś takiego spotkało ciebie. Dzieciaki potrafią być okrutne.
Mam podobne wspomnienia z okresu szkoły podstawowej i gimnazjum. Tyle że wtedy się o tym nie mówiło, a szukanie pomocy u dorosłych kończyło się łatką donosiciela. Powinno się dużo rozmawiać o empatii i sile słów, które mogą przeciąć na wskroś.
Szczerze mówiąc jakoś nie ufam książkom napisanym przez blogerów. Zwłaszcza poradnikom. Nie wiem, czemu tak mam…
Wyśmiewane to plaga w naszych szkołach. Tylko, że wysmiewaja ci co nie mają bladego pojęcia o niczym. Ciężko być takim wyśmiewanym dziokiem/nastolatkiem. Zostawia to na nas piętno.