O książce tej usłyszałam podczas 21. Międzynarodowych Targów Książki w Krakowie, gdzie udało mi się nawet poznać samego autora – pana Krzysztofa Krasa.
Główny bohater opowieści, znany na samym początku jako Książę Światła, tuż po swojej chwalebnej śmierci na polu bitwy trafia do krainy zwanej Niebytem. Spotyka tam opiekuna duchowego, który pomaga mu oswoić się z obecną sytuacją. Razem wyruszają w niezwykłą podróż, ku nowemu życiu. Na niektóre aspekty swojego przyszłego “ja” będzie miał wpływ osobiście – sam je sobie wybierze z katalogu, który jest przygotowywany indywidualnie dla każdego człowieka (prawie jak w grze komputerowej, gdzie można sobie stworzyć postać). Widzi również przebłyski swojej następnej “wędrówki”.
Ciężko tu powiedzieć cokolwiek o bohaterze. Jest on po prostu duszą, która znajduje się chwilowo w Nicości, żeby znów wrócić na Ziemię. Ciężko też jest ocenić jego wybory – w końcu, to będzie jego życie. On chciałby przeżyć je tak, ktoś inny wybierze inaczej. Jest to kwestia indywidualna.
Bardzo podoba mi się wizja autora, że po śmierci nasze życie wciąż twa, a po skompletowaniu całego swojego życiowego planu od A do Z, znów wracamy na Ziemię. Motyw z “tabletką zapomnienia”, która powoduje wymazanie poprzednich wspomnień, jest bardzo ciekawym wyjaśnieniem tego, dlaczego rodzimy się z “pustą kartką”, na której ponownie możemy spisać naszą historię.
Czytałam tę książkę z prawdziwą przyjemnością. Jest napisana bardzo przystępnym językiem. Wszystkie filozoficzne wstawki, które znajdują się we wstępie są również bardzo lekko napisane, dzięki czemu nie zrażają czytelnika.