Ostatni raz kiedy czytałam zbiór opowiadań miał miejsce jakoś we wrześniu. Następnie miałam chwilę przerwy i zagłębiałam się wówczas głównie w powieści obyczajowe. Niedawno jednak dzięki uprzejmości Wydawnictwa Literackiego Białe Pióro moja biblioteczka powiększyła się o “Zawsze jest jakiś happy end” autorstwa Anny Romejko. Było to moje pierwsze spotkanie z autorką, w dodatku bardzo udane.
“Gdy prywatny świat wali się w gruzy, nieszczęśliwe zbiegi okoliczności odbierają radość życia i zdaje się, że nie ma już nadziei na poprawę losu, trudno uwierzyć, że przed nami jeszcze jakiś happy end.” *
*opis pochodzi ze strony wydawcy.
“Zawsze jest jakiś happy end” jest zbiorem dziesięciu opowiadań, spośród których najbardziej zapadło mi w pamięć pierwsze z nich pt.: “Miłość jest silniejsza niż czas”. Początkowo końcówka tej opowieści bardzo mnie zaskoczyła i nie potrafiłam dostrzec w niej tytułowego “happy endu”. Udało mi się to dopiero po ponownym zapoznaniu się z tą historią.
Całą książkę można przeczytać w jeden wieczór, tak więc jej lektura wydaje się być idealnym pomysłem na ciekawe spędzenie wolnego czasu mając na względzie obecną porę roku. Niniejszą pozycję polecam w szczególności osobom, które lubią zbiory opowiadań i tym lubiącym lektury podnoszące na duchu.
Warto też na koniec wspomnieć, że autorka prowadzi na Facebooku profil o nazwie “Babka jakich wiele”.
Za egzemplarz dziękuję
Nie przepadam za krótką formą wypowiedzi, ale jeśli podnosi na duchu, to jestem chętna ją przeczytać.
Witam serdecznie ♡
Wspaniała recenzja. Jak dla mnie, bardzo fajna lektura. Idealna na długie jesienne wieczory spędzane pod kocem z herbatką z miodem i cytryną w ręku 🙂
Pozdrawiam cieplutko ♡
Moje wieczory ostatnio są dość szybkie i mam mało czasu na czytanie ale muszę nadrobić kilka propozycji
Jestem zaciekawiona tą książką. Uważam, że sięgnę po nią . Ale w tym momencie zapisuje ją na swoją listę .
Ciekawy tytuł, który z przyjemnością dołączę do mojej książkowej kolekcji.
lubię takie zbiory opowiadań, a ta propozycja bardzo mnie zaciekawiła
Zapisuję sobie ten tytuł! Brzmi ciekawie 🙂
Bardzo fajny tytuł bo zawsze przeciez jest jakieś wyjście i dobre zakończenie.
Muszę przeczytacie koniecznie! Dzięki za polecenie 😉