Ostatnio potrzebowałam sięgnąć po coś lekkiego, co szybko się czyta. Kiedy zerknęłam na swój stosik książek, z którymi mam zamiar zapoznać się w najbliższym czasie, w oko wpadła mi powieść obyczajowa YA pt.: „Nate plus one” i muszę Wam powiedzieć, że to był strzał w dziesiątkę.
Całą historię opowiada Nate – autor tekstów piosenek, który leci na ślub swojej kuzynki do RPA. Ma zamiar spotkać się tam ze swoją rodziną, a także poznać miejsce, gdzie dorastał jego ojciec. Tuż przed wylotem okazuje się, że na miejscu będzie również były chłopak głównego bohatera…
Niby tytuł ten jest skierowany do osób 13+, ale ja też się przy nim dobrze bawiłam. Było i słodko i gorzko, dokładnie tak, jak bywa w życiu. Bardzo polubiłam babcię Nate’a, a także jego mamę. Tą pierwszą za jej mądrość, tą drugą za wielką miłość i wiarę w syna. Dodatkowo na końcu powieści znajdują się piosenki stworzone przez dwójkę głównych bohaterów.
Jeżeli więc szukacie przyjemnego tytułu, w którym miłość wszystko przezwycięży, a bohaterowie uczą się na własnych błędach, to polecam zapoznać się z powieścią „Nate plus one”.
Z chęcią przeczytam! Takiej lekkiej literatury mi teraz potrzeba 🙂
Polecam <3 Też teraz szukam czegoś podobnego 😀
YA to nie są moje klimaty
Rozumiem 😀
Witam serdecznie ♡
Książka zapowiada się naprawdę dobrze 🙂 Myślę, że i ja polubię się z tą lekturą 🙂 Dziękuję za inspiracje, o tytule wcześniej nie słyszałam 🙂
Pozdrawiam cieplutko ♡
Również pozdrawiam 🙂 Mam nadzieję, że książka się spodoba 🙂