Dawne rany – recenzja książki “Wymazać z pamięci”

Są takie wydarzenia, o których chce się jak najszybciej zapomnieć. Spycha się je zazwyczaj gdzieś do podświadomości, a pomimo tego zdarza się, że od czasu do czasu jednak i tak o sobie przypominają. Są też takie, które naznaczają człowieka na całe życie, przez co boryka się on później z różnego rodzaju traumami. Główna bohaterka powieści Joanny Zając pt.: “Wymazać z pamięci” zmaga się właśnie z takim epizodem.

Julka to młoda studentka, mieszkająca u Rozalii-starszej kobiety, która przygarnęła ją pod swój dach. Między nimi wytwarza się nić porozumienia, dzięki czemu Julka chociaż przez jakiś czas może czuć się bezpiecznie i prowadzić spokojne życie. Wszystko się zmienia, kiedy do ich mieszkania wprowadza się Kuba-chłopak, należący do rodziny Rozalii. Czy Julka i Jakub znajdą wspólny język i czy uda się jej naprawić skomplikowane relacje, jakie łączą ją z matką?

Główna bohaterka nie miała łatwego życia odkąd w jej rodzinie pojawił się ojczym. Mężczyzna, mimo że wyglądał na perfekcyjnego rodzica, który zapewniał Julce wszystkie potrzebne rzeczy tak naprawdę zgotował jej piekło na ziemi. Bardzo jej współczułam i miałam nadzieję, że wkrótce dziewczyna zazna szczęścia.

Do Kuby miałam bardzo mieszane uczucia. Z początku nie umiałam go polubić, głównie przez zachowanie w stosunku do Julki. Jest on bohaterem bardzo dynamicznym, a jego przemianę wyraźnie widać na kartach powieści. 

Niestety w książce zabrakło mi chemii, która moim zdaniem powinna towarzyszyć zakochanym w sobie osobom. 

Lekturę czytało mi się bardzo szybko bowiem autorka ma lekkie pióro. Jeżeli ktoś szuka ciekawej historii na wieczór, to polecam zapoznać się z “Wymazać z pamięci”. 

13 komentarzy

  • Ciekawi mnie ta książka.

  • Sama nie wiem czy ta książka będzie idealna. Może skuszę się na nią i wtedy przekonam się czy to ta .

  • Nie spotkałam się jeszcze z tym tytułem. Nie do końca zainteresowała mnie ta książka,

  • Bohaterka na pewno nie miała łatwego życia, jednak mam nadzieję, że dzięki pomocy starszej pani jest los miał ulec zmianie. Chętnie się z nią zapoznam.

  • Z jednej strony bardzo chętnie bym przeczytała tą książkę, ale nie chcę sięgać po historie, których bohaterowie mają różne traumatyczne przezycia.

  • zupełnie nie moje klimaty, ale czasami sięgam po coś lżejszego i niezobowiązującego, więc jeśli będę miała okazję może dam jej szansę 😉

  • Chemia między osobami, które mają się ku sobie musi być wyczuwalna, to się potem przekłada na czytelnika 🙂 Milej zdecydowanie się wtedy czyta.

Skomentuj Koralina Anuluj pisanie odpowiedzi