Poświętne przemyślenia – podsumowanie książkowego kalendarza adwentowego

Święta, święta i po świętach. W tamtym roku ten magiczny czas minął niesamowicie szybko. Teraz oczekiwanie na Wigilię oraz pierwszą gwiazdkę, umilił mi kalendarz adwentowy od Magical Suitcaise.

Spokojnie, pudełko nie przyszło takie 😉 Wgniecenia powstały w wyniku ciągłego przekładania go w różne miejsca 😉
A tak prezentowało się wnętrze paczuszki <3

Tym razem box kosztował mnie 299 złotych plus koszty wysyłki i powiem wam, że długo się nad nim zastanawiałam. Początkowo planowałam kupić drugiego Naughty Boxa, jednak nadchodził okres adwentu, a mnie znudziły się już kalendarze czekoladowe więc ostatecznie postanowiłam zakupić droższe pudełko.

W jego środku znajdowało się dość dużo książek (z moich obliczeń wyszło, że w paczce było ich aż siedemnaście) bardzo różnych gatunków:

Thrillery i kryminały

Dzięki dziewczynom z Magical Suitcaise, cała seria Maxa Czornyja pojawiła się na mojej półce.

W klimatach świątecznych

Reniferki nie wchodziły w skład zestawu, pojawiły się u mnie dzięki uprzejmości Feniksy z Feniksa Czyta, z którą spotkałam się na Śląskich Targach Książki (zostawiam wam link do jej bloga i serdecznie na niego zapraszam: https://feniksaczyta.blogspot.com/).

Obyczajowe i młodzieżowe

Ta pierwsza jest z autografem autorki 😉

Ale to nie był koniec niespodzianek, które przygotowały nam dziewczyny. Oprócz powieści, dołączyły również taki kubeczek:

Pełny napis na kubku brzmi: “Są książki, które się czyta. Są książki, które się pochłania. Są książki, które pochłaniają czytającego”.

A jak kubeczek, to przydałoby się coś, co można z niego pić:

Herbata jest do zaparzenia i pachnie bardzo miętowo. Byłam jej mocno ciekawa i muszę powiedzieć, że opakowanie jest już w połowie puste. Przyprawa do grzańca pachnie za to goździkami, ale muszę mieć inną podstawę pod nią, niż ta, którą do tej pory miałam 😉

Pojawiły się też trzy gadżety, a także coś słodkiego (chodzi tutaj o laskę cukrową, u mnie gdzieś zaginęła w akcji). Albo ktoś zjadł i nie chce się przyznać).

Pierwsza świeczka, czyli “Książka Zimową Porą” jest świecą sojową o zapachu mięty, ta druga pachnie ciasteczkami. Lampki jeszcze nie testowałam w czytaniu, ale wiem, że działa 😉

Niektóre paczki prześwitywały i widać było tytuły książek, jednak nie psuło to ogromnej radości z otwierania kalendarza. Jestem z niego bardzo zadowolona i z pewnością nie jest to ostatni box, który zamówię.

Następne takie pudełko miało być otwarte w lutym, jednak stoi to na razie pod wielkim znakiem zapytania, jako, że mój laptop odmówił dalszej współpracy i gdy pojedzie do serwisu to okaże się ile pieniędzy będę musiała przeznaczyć na jego naprawę.

Tymczasem ode mnie to tyle. Pozostawiam Wam namiary na stronę, gdzie czekają boxy z uniwersum HP, Ricka i Morty’ego, a także jeszcze kilka innych pudełek.

https://www.magicalsuitcase.com.pl/

28 komentarzy

  • Rewelacyjna były te niespodzianki w boxie. Aż Ci zazdroszczę kochana. Szczególnie kubków, bo kolekcjonuje kubki i te byłyby rewelacyjne w mojej kolekcji. 😊

  • Naprawdę świetny kalendarz i wydaje mi się, że jest on warty swojej ceny. Jednak po zobaczeniu jego zawartości, osobiście byłabym rozczarowana. Żadnej z tych książek nie mam w planach i raczej nie są one w moich klimatach.

  • Jak to zobaczylam zapakowane to i zaczęłam się nad tym zastanwiać. Ale potem zobaczyłam książki i mi przeszło, nie czytam polskich, a świąteczne działają mi na nerwy.
    Ale interes naprawdę się opłaca.

  • Teraz żałuje że mi nie udało się go zdobyć ;(

  • Ja w tym momencie za bardzo oszczędzam pieniądze, by móc pozwolić sobie na kupowanie “kota w worku” 🙂
    Ale jeśli jesteś zadowolona, to cieszę się z tobą 😛

  • Wspaniałe prezenty. I wszystko tak idealnie do siebie pasuje. Książka do herbatki, herbatka do kubka

  • Pokazujesz bardzo fajne gadżety 🙂 Mam nadzieję, że w tym roku uda mi się odłożyć na jakieś zakupy przyjemnościowe.

  • Bardzo podobają mi się takie kalendarze. To zupełnie coś innego. Fajna różnorodność i jeszcze jest co poczytać 🙂

  • Książki z drugiego zdjęcia zachęcają mnie bardzo do przeczytania

  • Obie książki Nataszy Sochy czytałam – bardzo mi się spodobały 🙂 Podobnie, jak “Wszystkie pory uczuć” Magdy Majcher 🙂

  • Taki kalendarz adwentowy widzie po raz pierwszy. Bardzo fajny pomysl. To jest pierwsze moje spotkanie z takim kalendarzem.

  • Byłabym zachwycona żebym miała taki kalendarz 🙂 uwielbiam tego typu prezenty 🙂

  • Naprawdę fajnie przygotowany kalendarz 🙂 Podobają mi się dodatki oraz gadżety, które się w nim znalazły i z pewnością, będę Ci one umilały wieczory spędzone przy książkach 😉

  • Super box, gdybym miała taki fundusz od ręki to nawet bym się skusiła.

  • Ale powiem ci, że cena powala na kolana. Ja bym się nie zdecydowała o tyle, że mogłabym nie trafić w swoje gusta i byłabym pewnie niezadowolona.

  • Kiedyś raz zamówiłam box, ale za znacznie mniejsze pieniądze. Niestety chyba wole kupić dużo książek niż korzystać z takiej formy.

  • O rany… żałuję, że wcześniej nie wiedziałam o tej stronie i ich boxach… Twój jest rewelacyjny! Będę polować na coś dla siebie

  • Bardzo zacny kalendarz adwentowy. Kiedy zobaczyłam cenę, to aż złapałam się za głowę, ale skoro był bogaty w tyle cudowności, no to już koszt tego towaru aż tak mocno mnie nie szokuje. Jednakże ja bym wolała wydać pieniądze na coś, co sama wybrałam i wiem, że może przypaść mi do gustu, jednak – żeby nie było – nie potępiam takich niespodziankowych cudów. 😉

Skomentuj zaczytanamarzycielka8 Anuluj pisanie odpowiedzi