“Nasz czas najbardziej szczęśliwy, pełen spokoju, skończył się.” – recenzja książki “Maria Fiodorowna. Pamiętnik carycy”

Pierwsze spotkanie z dynastią Romanowów odbyłam podczas oglądania animacji pt. “Anastazja”, czyli bajkowej odsłony opowiadającej o najmłodszej wnuczce Marii Fiodorownej, czyli matce Mikołaja II, ostatniego cara Rosji. Dopiero po jakimś czasie dowiedziałam się, jaki los w rzeczywistości spotkał całą ich rodzinę. Zawsze zastanawiała mnie jednak kwestia, dlaczego nigdy nie złapano Marii Fiodorownej. Powieść Christophera W. Gortnera pt.: “Maria Fiodorowna. Pamiętnik carycy” stanowi rekonstrukcję tamtejszych wydarzeń, widzianych oczami carycy.

Marię, a właściwie Dagmarę poznajemy w momencie, kiedy jej starsza siostra Alix wychodzi za mąż, a ojciec ma zostać królem. Podczas całej historii można zauważyć przemianę Dagmary z duńskiej księżniczki, w powszechnie szanowaną i światłą władczynię Rosji. Dziewczyna jest nieco buntownicza, jednak bardzo zżyta ze swoją rodziną (szczególnie ze swoją o trzy lata starszą siostrą). Co za tym idzie, rozstanie z nią jest dla niej niezwykle trudne.

Pewnego dnia w życiu dziewczyny pojawia się nieoczekiwanie Nixa – członek dynastii Romanowów. Między młodymi, od razu zakwita uczucie. Niestety, jak wynika z historii, to nie jego Maria poślubiła, a jego młodszego brata Saszę, późniejszego Aleksandra III.

Powieść podzielona jest na cztery części, które obejmują wydarzenia od momentu, gdy księżniczka Danii miała poślubić przyszłego cara Rosji, poprzez czasy jej panowania, a na upadku wielkiego imperium kończąc.

Podczas oglądania “Anastazji”, postać jej babci jakoś się zacierała. W końcu nie była ona główną bohaterką, więc zepchnęłam ją na drugi plan, nie za bardzo interesując się jej osobą. Dopiero, jak podrosłam, zaczęłam się zastanawiać, dlaczego podczas rewolucji, nie została ona zabita, jak większość osób z jej rodu.

Czytając tę pozycję, poznałam odpowiedź na to pytanie.

Jestem naprawdę pod wrażeniem tej powieści. W przystępny sposób opisuje ona wszystkie wydarzenia, a prowadzona narracja łatwo pozwala zorientować się kto jest kim. Dodatkowo załączono dwa drzewa genealogiczne: duńskiej rodziny królewskiej oraz dynastii Romanowów.

Bardzo lubię książki historyczne, jednak na rynku ciężko znaleźć takie, które by mnie zainteresowały. Na szczęście udało mi się trafić na Gorntnera. Autor,  jak się okazuje, jest magistrem pisania twórczego w oparciu o badania historyczne i  naprawdę świetnie mu to wychodzi.

Spędziłam z tą powieścią kilka przyjemnych dni, czasami mocno zaciskając na niej dłonie i przeżywając razem z bohaterką wszystkie wzloty i upadki.

Uważam, że warto ją przeczytać, nawet, jeżeli nie jest się zainteresowanym historią Rosji.

Za egzemplarz dziękuję

39 komentarzy

  • historia Romanowów jest niesamowicie ciekawa, ostatnio czytałam książkę m.in. o tej dynastii, i mnie osobiście najbardziej ciekawiła jednak postać Anastazji, a raczej osób podających się za cudownie ocalałą księżniczkę

  • Historia Rosji w sumie nie interesowałam się nią. Może poprzez ta ksiazke cos więcej dowiem się o panstwie a dokładnie jej historii

  • Oj chetnie przeczytalabym taka forme pamietnika, zwlaszcza ze historia Rosji i carzy bardzo mnie ciekawia 😀

  • Historia nigdy nie była moim ulubionym przedmiotem i tak zostało nie przepadam za ksiażkami historycznymi

  • Nie przepadam za historią rosyjską. Książka kompletnie nie w moim guście więc sobie ją odpuszczę.

  • W końcu czytam recenzję książki, po którą sięgnę z ogromną przyjemnością. Kocham dynastię Romanowów <3

  • Przepiękna książka. Takie powieści pokazują, jak powinniśmy cieszyć się z każdej chwili, nawet z najdrobniejszych rzeczy.

  • Kiedyś natychmiast chwyciłabym za taką książkę, teraz już jestem nimi nieco nasycona, ale po przerwie znów do nich powrócę. 🙂

  • Fabuła wydaje się bardzo interesująca, jednak bardzo nie lubię wątków historycznych w książkach. Może to być najlepsza fabuła na świecie, ale ja i tak nie sięgnę po nią z chęcią.

  • Możliwe, że wciągnęłabym się w treść, ale z góry zakładam że to nie mój typ książki.

  • Zapowiada sie i teresujaco 🙂 kiedys moze po nia siegne

  • Zapowiada sie i teresujaco 🙂 kiedys moze po nia siegne

  • Uwielbiam książki z wątkiem historycznym. O tej nie słyszałam, ale zaryzykuję i wpiszę na listę TBR. Zazwyczaj takie książki spełniają moje oczekiwania.

  • Wow. Chyba jedna z najbardziej znanych rodzin królewskich zaraz po Windsorach. Skończyli tragicznie, a legendy i ich najmłodszej córce są nadal żywe. Zdecydowanie to przeczytam.

  • Książki historyczne to zdecydowanie nie gatunek dla mnie. Mąż takowe lubi, ale raczej innego typu

  • Lubię od czasu do czasu zatapiać się w powieści historyczne, jednak zrecenzowana przez Ciebie książka niespecjalnie mnie zainteresowała. Dlatego podziękuję! Ale cieszy mnie to, że Tobie bardzo, ale to bardzo się podobała. 😉

  • O, tytuł w sam raz dla mnie! Chętnie się zapoznam, uwielbiam powieści historyczne, a historia Anastazji i ostatniego cara Rosji zawsze mnie bardzo ciekawiła 🙂

  • Odkąd przeczytałam powieść o Oli piłsudskiej kobieta która pokochał marszałek jestem coraz bardziej przekonana do powieści historyczny do tej pory raczej sięga łam tylko po książki o tematyce Holocaustu ale coraz bardziej przekonuje się do książek bardziej powiedziałabym biograficznych ale pisanych jak opowieść. Bardzo Chciałabym przeczytać jakąś książkę o królowej Wiktorii Jestem bardzo ciekawa tej historii a Anastazja oglądałam <3 potem książka też chętnie bym sięgnęła

  • Tak jak piszesz – mało jest dobrych, wciągających książek stricte historycznych. Dlatego warto nad każdą się pochylić i ją zgłębić.

  • Historia tej rodziny jest niezwykle ciekawa i jednocześnie tragiczna. Myślę, że książka mogłaby mi się spodobać, więc poszukam jej w bibliotece albo na Legimi.

  • Jako rusofilka z krwi i kości, hańbą było by dla mnie pominięcie tej pozycji. Zwłaszcza, że opowiada o postaci, która na tle innych słynnych Romanowów niknie

Skomentuj Zuzka Anuluj pisanie odpowiedzi