O dwóch psach i jednym kocie. Czyli życie zwierząt na wesoło.

Uwielbiam Kalendarz Świąt Nietypowych. Zazwyczaj mogę tam znaleźć inspiracje do postów na Instagram lub do filmów na Tik Toka. Podczas ostatniego przeglądania, zauważyłam, że obchodzony jest Międzynarodowy Dzień Publicznego Czytania Komiksów. Co prawda wypada on 28 sierpnia, to nawiązując do tego wydarzenia, chciałabym Wam dziś przedstawić krótki komiks. 

Jeśli szukalibyście opowieści, w której narratorem jest zwierzak, to “O dwóch psach i jednym kocie” będzie idealne. Główny bohater to golden retriever o imieniu Alex, opowiadający czytelnikowi o swoim życiu – a to o tym, że pogryzł legowisko, a to o tym, że Puszek (pekińczyk, mieszkający razem z nim) znów koczuje przy jego misce i nie chce go do niej dopuścić. 

Okładka książki pt.: "O dwóch psach i jednym kocie"

Co ciekawe, oba psy są po przejściach – Puszek jest psem schroniskowym, który boi się ludzi, natomiast Alex w poprzednim domu dostał kilka razy “po tyłku” za sikanie w pomieszczeniu, przez co kiedy się boi – chowa się pod stół. Cieszę się, że autorka zwróciła uwagę na to, że zwierząt się nie bije i że bez pomocy człowieka pies sobie nie poradzi. 

Podczas czytania nawet się uśmiechnęłam parę razy, szczególnie wtedy, kiedy pojawiała się Rita – kotka mieszkająca wraz z Alexem i Puszkiem. Przedstawiona jest trochę stereotypowo, jednak koniec końców – jest zadowolona ze swojego kociego życia. Mam tylko takie jedno ale. W książce występują takie określenia jak “durnie” czy “cymbał”, także nie polecam jej czytać dzieciom, które mogą podłapać takie słownictwo.

2 komentarze

  • Na pewno przeczytam wspólnie z moimi siostrzeńcami.

Dodaj komentarz