Smak nadziei… – recenzja książki “Słodkie magnolie”

Zdrada jest czymś, czego nigdy nikomu bym nie wybaczyła. Nie rozumiem, dlaczego ludzie zdradzają, nie rozumiem, dlaczego potem robią z siebie ofiary albo tłumaczą się dziwnymi wymówkami. Często podjęcie takiej decyzji, rujnuje życie rodzinne. Podobnie było w „Słodkich magnoliach. Smaku nadziei”, autorstwa Sherryl Woods.

Główną bohaterką jest Maddie, której mąż pewnego dnia oznajmił, że odchodzi do kochanki, noszącej jego dziecko. Świat kobiety legł w gruzach. Nie dość, że została sama, to dodatkowo bez pracy. Musi też łagodzić napiętą sytuację między najstarszym synem – Tylerem, a jego ojcem. Na szczęście ma oddane przyjaciółki – Helen i Danę Su. Proponują jej, aby razem z nimi otworzyła SPA dla płci pięknej. Gdyby problemów jednak było mało, na horyzoncie pojawia się pewien mężczyzna, dla którego nie może stracić głowy…

Jest to pierwszy tom serii „Słodkie magnolie” i już teraz jestem ciekawa kolejnych historii, opisanych przez autorkę. Mam jednak nadzieję, że następne części będą opowiadać o przyjaciółkach Maddie. Na platformie Netflix znajduje się serial o tym samym tytule i powiem Wam, że jak nie przepadam za serialami, to ten oglądnęłabym z wielką chęcią.

W książce najbardziej polubiłam całą rodzinę protagonistki. Bardzo współczułam jej z powodu zdrady męża i jego zachowania wobec niej. Chociaż muszę przyznać, że to jednak Tyler był postacią, z którą najbardziej się zżyłam i w pełni rozumiałam jego złość do ojca. Za to nie polubiłam ani Billa (byłego męża głównej bohaterki) ani jego narzeczonej Noreen, dla której zostawił całą rodzinę. Nic mnie do nich nie przekonało i tak naprawdę oboje w pewnych momentach zaczęli mnie nawet drażnić. 

Jest to powieść obyczajowa „na jedno popołudnie”. Historia została opowiedziana z perspektywy narratora trzecio osobowego. Historia została spisana lekkim piórem i bardzo przyjemnie się ją czytało. Jedyną moją bolączką był brak ozdobników, które sygnalizowałyby przejście do następnego wątku. Zamiast tego, mamy większe odstępy. Po pewnym czasie przestało mi to przeszkadzać.

Serdecznie polecam tę pozycję.

Za egzemplarz dziękuję

10 komentarzy

  • Bardzo jestem ciekawa tej powieści, ponieważ ma ona w sobie coś niezwykle oryginalnego. Sama fabuła brzmi na prawdę zachęcająco. Jak tylko zatrzymam jakoś czas, z przyjemnością po nią sięgnę.

  • Myślę, że tym razem nie do końca czuję się zachęcona, ale znam kogoś, komu ta książka z pewnością przypadnie do gustu 🙂

  • co do zdrady jestem takiego samego zdania! ciężki temat ale sama też bym nie wypaczyła, niestety
    zamiast zdradzać lepiej zostawić

  • Czy jest to książka która z checia przeczytam raczej nie jakoś nie chwyciła mnie za serce

  • oglądam ten serial na netflixie, nawet nie spodziewałam się, że będzie taki ciepły i życiowy. książki jeszcze nie czytałam

  • Nie słyszałam jeszcze o tej książce ale takie lekkie historie lubię poczytać właśnie w niedzielne popołudnie.

Skomentuj Zuzka Anuluj pisanie odpowiedzi