Dzisiaj dość krótko, bo chciałabym Wam opowiedzieć o niedawnej premierze jaką było „Szczęście Mikołajka”. Swoją drogą, ostatnio w kinie widziałam zwiastun najnowszej animacji o przygodach tego chłopca i powiem Wam, że z chęcią się na nią wybiorę.
„Szczęście Mikołajka” jest historią o tym jak Jean-Jacques Sempé i René Goscinny stworzyli postać tytułowego bohatera. Przemycone są w niej fakty o ich życiu, a także to skąd autorzy czerpali inspiracje do swoich opowieści. Dodatkowo przytoczono też parę historyjek o tytułowym bohaterze całego cyklu.
Pod koniec powieści, kiedy to Jean Jacquese rozmawia z Mikołakiem o jego ostatnim spotkaniu z René zrobiło mi się trochę przykro. Był tam jeden cytat, który pokazuje niestety smutną prawdę o tym jak może wyglądać przyjaźń w dorosłym życiu. Jednak znalazły się też śmieszniejsze fragmenty np. te, dotyczące rozmowy taty Mikołajka ze swoją teściową.
Miło było wrócić do świata chłopca, szczególnie że ostatni raz styczność z nim miałam w szkole podstawowej. Jeżeli lubicie jego przygody, to polecam zapoznać się z tą historią.
Teraz mój siostrzeniec ją czyta.
Fajna propozycja dla młodszych czytelników.