W świątecznym klimacie – recenzja książki “Obudź się i żyj”

Lubię czytać książki obyczajowe napisane przez mężczyzn. W swojej biblioteczce mam powieści chociażby Richarda Paula Evansa, które uwielbiam (ostatnio miałam możliwość zrecenzowania “Ulicy Noel” jego autorstwa), więc gdy rok temu zobaczyłam książkę Kazimierza Kiljana pt.: “Obudź się i żyj” to wiedziałam, że nie przejdę obok niej obojętnie.

Historia w niej spisana opowiada o Natalii – młodej pielęgniarce, która stara się nieść pomoc każdemu, kto jej akurat potrzebuje. Kobieta jest bardzo empatyczna, a oprócz tego posiada pewnego rodzaju “dar”. Jednym słowem – jest niezwykła. Jednak dobrym osobom również zdarzają się złe rzeczy – kłótnia z rodzicami, strata kogoś bliskiego czy dość poważna choroba. Czy mimo to Natalia wciąż pozostanie sobą?

Miałam problem z polubieniem głównej bohaterki. Wydawała mi się zbyt doskonała. Jak najbardziej rozumiem zamysł, jednak taka ciągła dobroć i skromność skutecznie mnie od niej odpychała. W ostatecznym rozrachunku mimo wszystko nie żywię do bohaterki żadnych negatywnych uczuć. Dodatkowo warto wspomnieć, że autor czasami operował słowami, z którymi spotkałam się pierwszy raz w życiu, co było miłym urozmaiceniem i nie przeszkadzało mi podczas czytania.

Książkę można “pochłonąć” bardzo szybko, więc jeżeli ktoś lubi lekkie powieści obyczajowe, to polecam zapoznać się z “Obudź się i żyj”.

Za egzemplarz dziękuję

 

Wpis powstał w ramach akcji Blogrudzień

 

12 komentarzy

  • Czas pokaże, czy sięgnę po tę książkę. Na razie mam co czytać.

  • Richarda Paula Evansa znam kilka świątecznych tytułów. Natomiast nazwisko tego autora nic mi nie mówi. Być może, kiedy uporam się ze swoimi zaległymi lekturami, to sięgnę po te powieść.

  • Póki co moja lista książek do przeczytania jest już naprawdę długa, ale nie wykluczam sięgnięcia po tę pozycję, bo jestem ciekawa, czy przypadnie mi do gustu 🙂

  • najczęściej sięgam po poradniki, jednak tą książkę pewnie też szybko bym pochłonęła

  • Niestety, to raczej książka nie dla mnie i szczerze, do tej pory jakoś o niej nie słyszałam. Nie mniej jednak na pewno jest sporo osób, którym się ona spodoba/

  • Lekkie książki to coś co uwielbiam. Czyta się je szybko i bez opamiętania. Ten tytuł mnie zainteresował. Chętnie poznam książkę.

  • Jestem ciekawa tej pozycji. Czemu nie . A więc w wolnej chwili sięgnę po nią. Myślę że się nie zawiode.

  • ” Męskie” obyczajowki to zawsze ciekawa sprawa. Faceci to jednak często inne podejście do życia 😉

Dodaj komentarz